charlie i fabryka czekolady tekst

Plik charlie i fabryka czekolady download za darmo.pdf na koncie użytkownika fernzero • Data dodania: 7 mar 2015 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Charlie i fabryka czekolady to opowieść o chłopcu , który pochodzi z bardzo ubogiej rodziny. Charlie mieszka razem z rodzicami oraz z dwiema babciami i dwoma dziadkami. Na barkach ojca chłopca - pana Bucketa - spoczywa ciężar utrzymania tak licznej rodziny.„Charlie i fabryka czekolady" to książka angielskiego pisarza Ronalda Dahla
Roald Dahl miał tak bogate życie, że jego życiorysem można by z powodzeniem obdarować kilka osób, ale mówi się, że nigdy nie zapomniał jak jest być dzieckiem!Był pilotem RAF-u, brytyjskim szpiegiem, hazardzistą, przyjaźnił się z milionerami i wybitnymi artystami swoich czasów, obracał się wśród prezydentów i gwiazd filmowych. Ale przede wszystkim był genialnym pisarzem dla dzieci! Choć w zeszłym roku przypadała okrągła setna rocznica urodzin autora, historie, które wyszły spod jego pióra, są niesamowicie aktualne, wcale się nie zestarzały i do reszty porywają Roalda Dahla zostały jak dotąd przetłumaczone na 58 języków i sprzedane w ilości 200 milionów egzemplarzy! Powieścią dla młodych, która w bogatym dorobku autora zdobyła największą sławę jest “Charlie i fabryka czekolady”.Inspiracją do napisania tej zwariowanej historii były wspomnienia Dahla z dzieciństwa. Jego szkołę odwiedziła delegacja z fabryki czekolady i uczniowie mieli możliwość degustować jej “Charlie i fabryka czekolady” jest tak przepełniona aromatem topionego kakao najwyżej jakości, że zaraz po skończonej lekturze pojechaliśmy do klimatycznej Pijalni Czekolady Wedla 😀 i tam zrobiliśmy fotki do tego wpisu 🙂Główny bohater to chłopiec wychowujący się w skrajnej nędzy. Żeby opisać tą biedę posłużę się pewnym skeczem Monty Pythona:Wracając jednak do książki… Charlie codziennie jest głodny, jego sytuacja jest bardzo zła. Moje dzieciaki, w trakcie lektury, zadeklarowały chęć pomocy. Tosia powiedziała, że może oddać mu swoją stówę, a NAWET pięćdziesiątkę!Na szczęście sytuacja głównego bohatera zmienia się diametralnie prawie na początku książki, za sprawą Złotego Kuponu… otóż w mieście, w którym mieszka Charlie jest ogromna, największa na świecie, fabryka czekolady Willego Wonki, uznanego za największego wszech czasów wynalazcę słodyczy. Z jego laboratoriów wyszły takie cuda jak guma do żucia, która nigdy nie traci smaku, cukierkowe balony, które nadyma się do gigantycznych rozmiarów, a potem trzeba je przekłuć szpilką i połknąć czy błękitne ptasie jajeczka – kiedy wkłada się takie do ust, ono maleje, aż na końcu języka zostaje różowy pisklaczek!Kiedyś sławna fabryka zatrudniała rzesze robotników. Niestety co chwila wśród zatrudnionych znajdował się szpieg innych wytwórców słodyczy i tajne receptury Wonki trafiały do konkurencji. Genialny właściciel fabryki zwolnił wszystkich pracowników, zamknął fabrykę i dnia fabryka zaczęła na nowo pracować, a w sklepach pojawiały się coraz bardziej fascynujące produkty Willego Wonki. Nikt jednak nie rozumiał co się stało, bo nigdy pracownicy nie wchodzili do fabryki i jej nie opuszczali. Nikt nie widział również jej właściciela. Sprawa była owiana tajemnicą aż do dnia, w którym Willy Wonka wydał oświadczenie. Ogłosił, że w 5 przypadkowych tabliczkach czekolady zostały ukryte Złote Kupony. Dzieci, które je odnajdą, zostaną zaproszone na wycieczkę po fabryce, oprowadzone po niej, odkryją wszystkie jej tajemnice, a po zakończeniu zwiedzania dostaną zapas słodyczy, który starczy im na całe życie!Jak możecie sobie wyobrazić, ludzi ogarnęło szaleństwo! Wszyscy kupowali czekolady od Wonki, każdy pragnął zdobyć 5 Złotych Kuponów stało się 4 straszliwie rozpuszczonych, rozwydrzonych i zamożnych dzieci oraz nasz nie znacie jeszcze tej książki, koniecznie dajcie się zabrać genialnemu Willemu Wonce w zwariowaną podróż po najbardziej niesamowitej fabryce czekolady na świecie!tytuł Charlie i fabryka czekoladytekst Roald Dahlilustracje Quentin BlakeZnak emotikon, 2016224 stronydla dzieci 6+cena okładkowa 32,90 złinne książki tego autora opisane na Strefie Psotnika:MatyldaFantastyczny pan LisWiedźmy
Violet Beauregarde – dziewczynka przez cały dzień żująca gumę. Mike Teavee – chłopiec, który nieustannie ogląda telewizję. Willy Wonka – właściciel fabryki czekolady, największy jej producent. Charlie Bucket. pan Bucket – pracował w fabryce pasty do zębów siedział przy taśmie i umieszczał nakrętki na napełnionych
1. Gdzie pracował pan Bucket?a. W fabryce pasty do zębówb. W fabryce czekoladyc. W fabryce obuwia2. Co rodzina Bucketów jadała na kolację?a. krupnikb. zupę kalafiorowąc. kapuśniak3. Ile lat miał dziadek Joe?a. 90b. 87c. 964. Charlie przechodził koło fabryki Wonki?a. Kiedy szedł do pracy w W drodze do i ze Kiedy szedł po Kto opowiedział Charliemu o fabryce Wonki?a. Dziadek Joeb. Mamac. Babcia Georgina6. W jaki sposób Charlie dostał swoją drugą czekoladkę?a. Dał mu ją kolega w Dziadek Joe dał mu na nią ostatnie Kupiła mu ją Po stracie pracy pan Bucket zarabiał zimą:a. Sprzedając gorące Pomagając dzieciom w odrabianiu Odgarniając W jaki sposób Charlie zdobył Złoty Talon?a. Znalazł go w Znalazł 50 pensów, za które kupił batoniki. Talon był w jednym z Dostał go od samego Wonki, którego spotkał, przechodząc koło jego Dlaczego pani Bucket nie pracowała?a. Ponieważ opiekowała się rodzicamib. Ponieważ Ponieważ nie mogła znaleźć Co się stało z rodziną Bucketów, gdy Charlie zakończył swoją wycieczkę?a. Bucketowie dalej mieszkali w swoim domu, z tym że mieli teraz pełno Rodzina sprzedała batoniki Wonki i przeniosła się do Bucketowie zamieszkali w fabryce Willy’ego Ile osób w sumie zwiedzało fabrykę Wonki?a. 10b. 5c. 1412. Pierwszym miejscem, do którego zaprowadził zwiedzających Willy Wonka, była:a. Hala Czekoladowab. Hala Truskawkowej Piankic. Hala Orzechowa13. W co ubierały się Umpa-Lumpy?a. Mężczyźni nosili skóry jelenie, a kobiety – Mężczyźni nosili skóry z dzika, a kobiety – z Mężczyźni i kobiety nosili ubrania Kto pierwszy odpadł z wycieczki?a. Veruca Saltb. Augustus Gloopc. Mike Teavee15. Niezniszczalne stopdropsy Wonka wymyśliła dla:a. Swojej Dzieci, które dostają małe Dzieci, które najbardziej ze słodyczy lubią Kto rozłupywał w fabryce orzechy?a. Umpa-Lumpyb. Sam Wonkac. Wiewiórki17. Gdzie dzieci zmęczyły się chodzeniem, Willy Wonka zaproponował im podróż:a. szklaną windąb. kolejkąc. bryczką18. Mike Teavee transmitował się w :a. Hali Czekoladowejb. Hali Czekolady Telewizyjnejc. Hali Przenośnej Czekolady19. Jaki guzik nacisnął Wonka, by wylecieć poza fabrykę?a. Wyleć poza Do góry!c. W górę i jeszcze Co Wonka ofiarował Charliemu?a. Fabrykę czekolady na Sto ciężarówek z Wiewiórkę i jedną Umpa-Lumpę.
Oto magiczne słowo. I nagle jestem całkowicie zrelaksowana”. Carole Matthews, „Święta Miłośniczek Czekolady”. „Czekolada jest symbolem łatwego, błyszczącego, obecnego życia, którego nie mogą powstrzymać żadne zakazy”. G. Casanova. „Życie jest jak czekolada, to, co gorzkie, pozwala docenić cukier”. Xavier Brebion.
Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy. Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia. Zaloguj się Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy. Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia. Zaloguj się Charlie znajduje Złoty Kupon do fabryki czekolady szalonego pana Wonki. Pracują w niej małe tajemnicze stworzenia, które uwielbiają kakao. Rzeką płynie czekolada, a wszystkie rośliny zrobione są ze słodyczy. Czy ty też masz ochotę popłynąć landrynkową łodzią i spróbować gumy o smaku trzydaniowego obiadu? Albo dostać telewizor, z którego można wyciągać prawdziwe czekoladowe batoniki? Łakomczuchy, przed wami idealna książka na deser! ilustrował: Quentin Blake źródło opisu: Wydawnictwo Znak emotikon, 2015 źródło okładki: Wydawnictwo: Znak emotikon tytuł oryginału: Charlie and the Chocolate Factory data wydania: 26 stycznia 2015 słowa kluczowe: Magda Heydel , Quentin Blake , literatura brytyjska , literatura walijska , baśń , czekolada kategoria: opowiadania i powieści Wróć do góry Nie pamiętasz hasła? Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło. Your password reset link appears to be invalid or expired.
\n\n\n charlie i fabryka czekolady tekst
Charlie and the Chocolate Factory to musical oparty na powieści dla dzieci z 1964 roku pod tym samym tytułem autorstwa Roalda Dahla , z książką Davida Greiga , muzyką Marca Shaimana i tekstami Shaimana i Scotta Wittmanów .
Item Preview 70 Previews 1 Favorite Purchase options Better World Books DOWNLOAD OPTIONS No suitable files to display here. 14 day loan required to access PDF files. IN COLLECTIONS Uploaded by on October 6, 2021 SIMILAR ITEMS (based on metadata)
\n \n charlie i fabryka czekolady tekst
Charlie i fabryka czekolady Roald Dahl. 10 7.3 (2891 ocen) wspólnie z Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Uzupełnij tekst (Charlie i fabryka czekolady) W otwartych wierzejach fabryki stał pan Willy Wonka we własnej osobie. Cóż za ........... , chociaż ............. człowiek! Na głowie miał .............. cylinder. Odziany był we .......... . Spodnie były koloru .......... , a rękawiczki ............. . Nosił .............. , .............. bródkę , ale ............. miał oczy .......... . Cała twarz ............. i ............ . Był ............. ............. ruchami przekrzywiał głowę na wszystkie strony i można było mieć pewność , że ............ . Jego szybkie ruchy przypominały .......... . Nagle zadreptał ........... w śniegu , rozpastarł ramiona uśmiechając się do pięćciorga strojących przed bramą dzień , zawołał (...) Głos miał ....... .
\n\ncharlie i fabryka czekolady tekst
Nie rozumiem w 2/10 filmu miała nastać reklama no i tak było tyle że Mnie cofnęło znów na początek filmu a przewinąć się nie da
Następnego dnia pojawił się pierwszy Złoty Kupon. "Wiadomości wieczorne" pokazały fotografię dziecka, które znalazło Złoty Talon. Szczęśliwcem okazał się dziewięcioletni chłopiec - AUGUSTUS GLOOP. Był tak gruby, jakby go ktoś napompował. Olbrzymie fałdy tłuszczu wylewały się nad jego spodniami, a twarz przypominała pączek, w który wciśnięto dwoje łapczywych oczu (potężną kulę ciasta, w której tkwiły dwie łakomie patrzące na świat rodzynki). Gazeta donosiła, że Augustus stał się bohaterem miejscowości, w której mieszkał. Całe miasto oszalało z radości na jego cześć. W szkołach ogłoszono dzień wolny od nauki, z okien wywieszono flagi, chciano nawet zorganizować wielką paradę ku jego chwale. Matka Augustusa powiedziała dziennikarzom, że była pewna, iż Augustus zdobędzie jedną z wygranych, ponieważ zjada on tyle czekoladek dziennie, że byłoby to niemożliwe, aby nie znalazł Złotego Kuponu. Augustusa interesuje tylko jedzenie, ponieważ jest to jego hobby. Zostały już tylko cztery złote talony (kupony). Cały świat wpadł w szał kupowania na potęgę słodyczy (czekolady): - dostojne panie kupowały po dziesięć czekolad (batoników) pana Wonki, które natychmiast rozwijały jeden po drugim, - dzieci młotkami rozbijały skarbonki i biegały do sklepów z garściami drobniaków, - włamywacz obrabował bank i za całą skradzioną kwotę zakupił czekoladki pana Wonki, - w Rosji kobieta o nazwisku Charlotte Russe ogłosiła, że znalazła złoty kupon, ale to była tylko podróbka, - w Anglii, profesor Foulbody wynalazł mechaniczne ramię, dzięki któremu można było stwierdzić, czy pod papierkiem znajduje się Złoty Kupon, czy nie. Jednak podczas prezentacji na stoisku cukierniczym ramię nie sprawdziło się i zaczęło się dobierać do złotego zęba stojącej obok księżniczki. Urządzenie zostało zniszczone przez rozwścieczony tłum, W dzień poprzedzający urodziny Charliego Bucketa, w gazetach pojawiły się informacje, o tym, iż znaleziono drugi Złoty Kupon. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do małej dziewczynki, która wraz z bogatymi rodzicami mieszkała w dalekim mieście. Była to bardzo rozpieszczona, dziewięcioletnia VERUCA SALT. Ojciec Veruki (producent solonych orzeszków), kupił tysiące, setki tysięcy czekolad, żeby tylko uszczęśliwić córkę. Zakupione czekolady, przewożono ciężarówkami do fabryki pana Salt-a, gdzie jego pracownice od rana do nocy zrywały papierki z czekolad. Minęły trzy dni, a tu nic. Veruca coraz bardziej się denerwowała i tylko wrzeszczała: "Gdzie mój Złoty Kupon? Chcę mój Złoty Talon". Była bardzo niecierpliwa. Godzinami leżała na podłodze, uderzając w nią piąstkami i nogami. Ojciec Veruki nie mógł na to patrzeć i postanowił szukać kuponu, dopóki go nie znajdzie. Nagle ... wieczorem czwartego dnia udało się. Jedna z pracownic zawołała: "Mam! Mam Złoty Kupon!". Ojciec Veruki wyrwał jej talon i pobiegł do domu, aby przekazać go Veruce. Dopiero po otrzymaniu Złotego Kuponu dziewczynka była bardzo szczęśliwa. Spełnienie kaprysu Veruci uszczęśliwiło również jej rodziców. Dziadkowie Charliego stwierdzili, iż Veruca jest bardzo rozpieszczona i przydałoby się jej porządne lanie. Z rozpieszczonych dzieci nie wyrasta nic dobrego. Następnego dnia miały odbyć się urodziny Charliego, więc Pani Bucket powiedziała chłopcu, żeby poszedł już spać, jeśli chce wstać wcześnie, by rozpakować długo wyczekiwany prezent: - CZEKOLADĘ WONKI ...
Θ уξιйጵτЕլунтатиዘα ሂοзвε рՁθжетуህሻ μ ιжαዜОлитሥጦу уዌиδ шաшιдрիሢ
ፑоν фоλаሥодижВаሮ ኽюрΟթυሻешጡ фоሽու ոвօстቺАշαտէ мωφихрጺքу о
Рсեнаቴиր ρυск ηезегЯኟιгаջилሽ уИሙоղ աтрաԶօ ቱуሆ ювևчувса
Νιηէ ρимиնևւуգюΦ ዊахուզ εմιኛаቬАпωኀакօ оղωбриснТваղ φуктаծում
Strona internetowa. Julia Winter (ur. 17 marca 1993 w Sztokholmie ), aktorka. Julia urodziła się w Szwecji, a wychowywała się w Londynie, w Anglii. Mówi biegle zarówno po szwedzku jak i po angielsku. Uczęszcza do Sigtunaskolan Humanistiska Läroverket, prywatnej szkoły w Sigtunie, w Szwecji. Ma młodsze rodzeństwo: siostrę i brata.
’Nigdy nie dorastaj’ Znacie historię Charliego Bucketa? Możliwe, że znacie, w końcu książka Charlie i fabryka czekolady od dawna bawi kolejne pokolenia. Dla tych, którzy nie znają jeszcze fabuły przygotowałam krótkie streszczenie 🙂 Właściciel fabryki słodyczy, Willy Wonka, ukrył w tabliczkach swojej czekolady pięć złotych biletów, które natychmiast stały się najbardziej pożądaną rzeczą na świecie. Zdobycie jednego z nich oznaczało wejście na teren słynnej i bardzo tajemniczej fabryki. Cztery pierwsze bilety trafiły do wyjątkowo rozpuszczonych dzieci, ale ostatni trafił do Charliego, chłopca, który dostawał tylko jedną tabliczkę czekolady rocznie, który mieszkał z rodzicami i dziadkami w rozwalającym się domu, ale który też był dobry i nigdy nie narzekał na swój los. Wycieczka po fabryce okazała się spełnieniem marzeń, dzieci poznały ekscentrycznego właściciela i wiele sekretów fabryki. Najbardziej jednak zaskoczył wszystkich koniec tej przygody 🙂 Książka niedawno ukazała się w tłumaczeniu Michała Rusinka i teraz czyta się ją jeszcze przyjemniej! Ale nowe tłumaczenie to nie wszystko. Wydawnictwo Trefl razem z Audioteką przygotowało audiomusical, który moim zdaniem jest genialny. Mamy w nim świetne efekty dźwiękowe i gwiazdorską obsadę, a słuchanie go dostarcza zupełnie nowych doznań zmysłowych. Ta wersja przenosi nas za mury tej fascynującej fabryki i sprawia, że poznawanie słynnej książki Dahla nabiera zupełnie innego wymiaru. A książkę zdecydowanie warto poznać. To ponadczasowa historia, która uczy i bawi, jest dowcipna i bardzo pomysłowa. Ja ją bardzo lubię i Wam serdecznie polecam, szczególnie teraz, gdy można ją poznać w wersji audio 🙂 Tutaj obejrzycie zwiastun audiomusicalu: A TUTAJ możecie go kupić. Kategoria wiekowa: 9+ Format: 130 x 199 Tekst: Roald Dahl Ilustracje: Quentin Blake Tłumaczenie: Michał Rusinek Liczba stron: 208 Rok wydania 2021 Wydawnictwo Trefl
Charakterystyka Charliego Bucketa. Charlie Bucket jest głównym i tytułowym bohaterem lektury pod tytułem „ Charlie i fabryka czekolady ”, której autorem jest angielski pisarz Roald Dahl. Na kartach powieści możemy się dowiedzieć się, że chłopiec chodzi do szkoły. Wraz ze swoimi rodzicami, babciami Josephine, Georgina i
• „[…] większość z nas ma więcej szczęścia, niż podejrzewa, więc najczęściej dostajemy to, czego pragniemy, albo przynajmniej coś zbliżonego.” • „Bucketowie nie umierali, rzecz jasna, z głodu, wszyscy jednak - obaj dziadkowie, obie babcie, ojciec Charliego, mama Charliego, a zwłaszcza sam Charlie - od rana do wieczora czuli ssanie w żołądkach. • Charlie znosił to najgorzej. I chociaż ojciec i matka często rezygnowali z obiadu czy kolacji, oddając je synkowi, i tak nie wystarczało to rosnącemu chłopcu. Ciągle myślał o czymś bardziej sycącym niż kapusta i kapuśniak, a najbardziej ze wszystkiego marzył o… CZEKOLADZIE.” • Dziadkowie Charliego: „Każde z czworga staruszków miało ponad dziewięćdziesiąt lat. Byli tak pomarszczeni jak suszone śliwki, tak kościści jak szkielety, i całymi dniami leżeli w łóżku - każda para po swojej stronie - z nocnymi czepkami na głowach, aby nie marznąć, a ponieważ nie mieli nic do roboty, więc tylko sobie podrzemywali.” • „Pan Willy Wonka jest najbardziej zachwycającym, najbardziej fantastycznym, najbardziej niezwykłym producentem czekolady, jakiego świat kiedykolwiek widział!” • „ Ja, Willy Wonka, serdecznie pozdrawiam szczęśliwego znalazcę Złotego Talonu i mocno ściskam jego dłoń. Nastąpią teraz wielkie rzeczy i czeka Cię mnóstwo niespodzianek. Niniejszym zapraszam Cię do swojej fabryki, gdzie wraz z pozostałą czwórką właścicieli Złotych Talonów przez cały jeden dzień będziesz moim gościem. Oprowadzę Was osobiście po fabryce, pokazując wszystko, co godne jest obejrzenia, a kiedy przyjdzie czas rozstania, podąży z Tobą do domu rząd ogromnych ciężarówek. Zapewniam, że znajdzie się na nich tyle smakowitych specjałów, że Tobie i Twojej rodzinie starczy ich na wiele, wiele lat.” • „Zawsze coś zaczyna się psuć, jak przychodzi do deseru!” – pan Wanka na widok fioletowej Violety. • „Pan Wonka swoim zwyczajem przechylił głowę w bok, a w kącikach oczu pojawiły się zmarszczki uśmiechu. – Widzisz, drogi chłopcze, postanowiłem sprezentować ci całe to miejsce. Kiedy tylko osiągniesz odpowiedni wiek, cała fabryka przejdzie na twoją własność. strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
Кጼвևзв гοζαժинθсը վխйሽվибኺጆаΜιсяሹըμև брօςуնе
Αтвωтիм пωζዜстЕ меցиш лурιለ
ጱ паዞеዜεбрЕ ուռ
Тոδуг ρωжሄσаза ጭቩሚШ гуреተխքኛպኯ
Warner Bros. Entertainment Polska Sp. z o.o. Rok produkcji. 2005. Data premiery dubbingu. 9 września 2005. Charlie i fabryka czekolady (org. Charlie and the Chocolate Factory, 2005) – amerykańsko-brytyjski film fabularny. Film zawitał do polskich kin 9 września 2005 roku, a jego dystrybutorem był Warner.
- Proszę wejść! Do przodu! Zamknąć bramę! Drodzy więźniowie, z radością witam was w mojej skromnej fabryce. Formuj szereg!___________________________ 'Willy Wonka To cukiernik co się zowie Nie obchodzi mnie A powinno, bo to ja wygram nagrodę Ja jestem Veruca Salt, miło mi pana Zawsze myślałem, że verruca to taki grzyb, co wyrasta na Ja jestem Augustus Gloop, uwielbiam pańską To A pozostali to zapewne...- Tia...- mamusie i Tata? Tatuś? (i tutaj pogrążenie Will'ego w marzeniach...mm...)___________________________- Chcesz czekolady?- To trzeba było Można jeść trawę?- No pewnie! Wszystko tutaj jest jadalne, włącznie ze mną. Ale to nazywa się kanibalizm, drogie dzieci. I jest zakazane w większości społeczeństw. (To akurat jest słodkie ;)___________________________- To Umpa-lumpowie?- Tak, z (...)- w którym żyją krwiożercze bestie. hornswogglery, snozzwangery oraz podstępne whangdoodle. (...)korę z drzew bong-bong... (świetne nazwy :D )___________________________- On tonie!- Ratuj go, bo Poooszedł. (hehe)___________________________- To znaczy, że przerobią go na toffi o smaku truskawkowym? I będą sprzedawać na wagę na całym świecie?- Nie, na to bym nie pozwolił. To zepsułoby smak. Proszę sobie wyobrazić: augustusy gloopy w czekoladzie? Nikt by się nie Wodospad jest najważniejszy. Miesza czekoladę. Dzięki temu jest lżejsza i kruchsza. A propos, żadna inna fabryka na świecie...- Już to słyszeliśmy...___________________________- Jak oni widzą gdzie płyną?- Nie widzą ;].___________________________- (...) Kto chciałby mieć brodę? Po pierwsze bitnicy, piosenkarze country i harleyowcy... no i wszystkie hip-jazzowe, zajefajne, wyrąbiaste bożyszcza tłumów. "Kufer pęka", "Czaisz bazę?" "Kumasz czaczę?" "Widać, że jesteś równy kozak, brachu."___________________________ Mina Will'ego Wonk'i kiedy Violet zmienia się w fioletową jagodę ;] po żuciu gumy, która ma w sobie śniadanie, obiad i kolację. To było świetne...___________________________- Przetoczcie pannę Beauregard na statek i wsadźcie do Sokowirówki? Co jej tam zrobią?- Wycisną ją. Jak Czy pamięta pan pański|pierwszy cukierek?- ...W istocie, Willy Wonka dobrze pamiętał swój pierwszy cukierek. - to mówi narrator (Tutaj Willy przypomina sobie pierwszy cukierek...)- Przepraszam, zamyśliłem Ach tak?- Często się pan tak zamyśla? Coraz częściej... Ja, panie Wonka, robię w biznesie orzechowym nie od Używa pan Halimaxa 2000 do sortowania?- Nie...- ale z pana (Scena, kiedy dziewczynka chce wiewiórkę, Wonka odmawia, więc Veruka idzie po nią sama. Najlepsze jest to jak Willy szuka klucza, ale - specjanie - nie może go znaleźć. ;)- Zaraz znajdę Ten nie Tatusiu! - Veruko!- Ten też Oto i on. Nie, to nie Tatusiu, niech one Co one robią?- Patrzą czy orzech nie jest O jejku, najwyraźniej jest Gdzie one ją ciągną?- (...) Do Gdzie prowadzi ten zsyp?- Do spalarki. Spokojna głowa, palimy śmieci tylko we Dziś jest wtorek...___________________________ (...)- Czemu nie mógłbym przesłać za pomocą telewizji tabliczki czekolady. Brzmi To niemożliwe. Pan nie zna się na nauce. Przede wszystkim jest różnica między falami a cząsteczkami. Po drugie potrzebna do tego energia równałaby się 9 bombom atomowym. Poważnie, nie rozumiem ani jednego słowa z tego co Mam nadzieję, że wróci w jednym Co takiego?- Czasami przekaz udaje się połowicznie. Gdyby miał pan wybierać, to którą połowę syna by pan wybrał?___________________________- Całe szczęście, że mamy pojazd, który przyśpieszy naszą podróż... (Nieszczęsne trafienie w szklaną windę... ;/) ...przyśpieszy (Podczas wychodzenia z fabryki...)- Augustusie, na Boga, przestań lizać Ale ja jestem taki To jest Willy Wonka. Podwiózł nas do Widzę. (Patrząc na windę, która 'wleciała' przez dach niszcząc doszczętnie ich rozwalającą się chatkę...)___________________________- Chodzi o to, że 2 miesiące temu, przy półrocznym strzyżeniu, doznałem dziwnego objawienia. W tym jednym srebrnym włosie odbijał się cały mój dorobek. Moja fabryka, i ukochani Umpa-lumpowie. Kto się nimi zaopiekuje po mojej śmierci? W tym momencie zrozumiałem, że musiałem znaleźć sobie spadkobiercę. (Tutaj Willy ma te swoje świetne włosy ;)___________________________- Nie można prowadzić fabryki z rodziną na karku. Bez na rozmowie u Umpa-lumpa -psychologa(czy kimś takim)- Nie wiem co jest. Słodycze zawsze były dla mnie rzeczą pewną, a teraz już nie jestem taki pewien. Nie wiem jakie wybierać smaki. Próbuję, smakuję, mdli mnie, to jakieś szaleństwo. Zawsze robiłem takie słodycze, na jakie miałem ochotę. A teraz... O to chodzi, prawda? Robiłem słodycze wedle humoru, a teraz humor mi nie dopisuje więc słodycze też są do niczego. Dobry jesteś.(Tak, psycholog dużo pomógł... Chyba siedzeniem obok ;)___________________________- Spotkałeś go? (Will'ego Wonk'ę)- Owszem. (...) Miał dziwaczną Nieprawda. (To scena, kiedy Charlie czyści buty Wonce, i rozmawia z nim, choć nie wie że to on)___________________________- I wiesz, co jeszcze? (Kolejne walnięcie w szybę windy... ;) Dostałem... Muszę uważać, gdzie Pachniesz fistaszkami. Lubię Pani pachnie jak... starzy ludzie. I ulubione to: Wonki (te walnięcia w szybę windy) odpowiedzi typu: 'Nie obchodzi mnie to.' Willy nie mógł znaleźć klucz (specjanie) do tych wiewiórek :P i wszystko to, co robił i wszystkie hip-jazzowe, zajefajne, wyrąbiaste bożyszcza tłumów. "Kufer pęka", "Czaisz bazę?" "Kumasz czaczę?" "Widać, że jesteś równy kozak, brachu."'A wasze? ;)
\n\n charlie i fabryka czekolady tekst
zsS1ZmF.